Niesamowita historia, która przydarzyła mi się teraz, w czasie brutalnej napaści Rosji na Ukrainę. Mój pradziad Bazyli Karpowicz był nauczycielem specjalnych przedmiotów w Białokrynickiej Szkole Rolnej pod Krzemieńcem, a jednocześnie jej wicedyrektorem. Posiadam jego zdjęcia ale nie myślałem, że nagle w jednym z lokalnych muzeów pod Krzemieńcem odnajdzie się to cudo. Najpierw znalazłem książkę ukraińską - przewodnik po muzeum miejscu narodzin profesora Aleksandra Granowskiego, ukraińskiego zoo...