Duża część mojej rodziny mieszkająca na Wołyniu związana była ze szkolnictwem. Mój pradziad Bazyli Karpowicz był wicedyrektorem Białokrynickiej Szkoły Rolniczej, jeszcze za cara. Nauczycielką została jego córka Ryma, a także jej kuzynka Aldona. I to właśnie Aldony teczki szukałem w zbiorach łuckiego archiwum. Otrzymałem niesamowitą bogatą dokumentację związaną z przebiegiem jej kariery zawodowej. Najciekawszą częścią są wizytacje, na prowadzonych przez nią lekcjach i oceny wystawiane przez kontr...